Gromada kulista M92

Już wiem, że przełom czerwca i lipca to nie będzie mój ulubiony czas na zabawę w astrofotografię. Jasne, krótkie noce nie służą mi w rejestrowaniu dobrego materiału, a jeszcze Księżyc w fazie 40%… właśnie. Chyba będę zajmował się Księżycem albo planetami.

Kolejna ciekawa gromada kulista z gwiazdozbioru Herkulesa – M92. Znajduje się w odległości ok. 26 tyś.  lat świetlnych od Ziemi i oddala się z prędkością 112 km/s.

D700, ISO1000, 5x5min, SW150/750, HEQ5

Niedokończona mozaika – Księżyc

Witam

Spróbowałem pierwszy raz czegoś co mi już od jakiegoś czasu chodziło po głowie – mozaika Księżyca. To taka wprawka na przyszłość, próba „zebrania” doświadczenia. I na przykład program z którego korzystam podczas rejestrowania obiektów na naszym niebie niestety trochę odmawia posłuszeństwa. Objawia się tym, że część materiału nie daje się żaden w sposób odczytać. Co widać poniżej. Pora na poszukanie czegoś nowego.

Księżyc 3 lipca 2010

QHY5v, SW150/750, barlow 2x złożone z 12 ujęć

I większy format po kliknięciu

Akt2. Poranny Jowisz

Witam

W domu mają mnie już za wariata. A co za różnica czy idę na całą noc na imprezę (wtedy bym był normalny) czy idę na całą noc fotografować. No dobra, tym razem musiałem zrobić ponad 100 km na działkę, gdzie miałem swój sprzęt. A że wziąłem rodzinkę (żeby została na weekend) ze sobą, a był to czwartek i chciałem im zostawić samochód (na wszelki wypadek), to musiałem wracać PKSem, żeby zdążyć rano do pracy. Dobrze, że był taki o 4:50. Do pracy na 9 zdążyłem.

Wyprawa astrofotograficzna była głównie nastawiona na kometę, którą możemy podziwiać do końca czerwca na naszym niebie (o tym będzie w innym wątku). Gdy zaczęło świtać, miałem jeszcze ze 2h do PKSu. Poczekałem, aż jeden z ciekawszych obiektów porannego nieba wyjdzie zza lasu. Tym obiektem jest Jowisz, który naprawdę „daje czadu”. Widać go jeszcze wyraźnie na niebie przed 4 rano.

Do planet niestety nasze Nikony tak średnio się nadają („dobry crop” by się przydał). Wykorzystałem więc czarnobiały aparacik/kamerkę QHY5v i teleskop z 1,5m ogniskową. Jeszcze bez żadnych filtrów (kolorowych, IR, UV, etc).

Rankiem 18.06.2010 o godz. 3:30

Aktualizacja 1: Nowa wersja

Pierwsza wersja

QHY5v (mono, szary filtr), SW150/750, HEQ5

Obok Jowisza widać jeszcze dwa trzy księżyce: Io, Gaminedes i po lewej Europa.

A tak powinien wyglądać w rzeczywistości Jowisz wg. serwisu www.calsky.com

Przy okazji powiem wam, że Jowisz wygląda bardzo atrakcyjnie już przez niewielki teleskop (taki jak mój). Mówię oczywiście o wizualnych obserwacjach. Po Saturnie, jest to druga planeta która daje tyle radości.

Aktualizacja 2: No to ostatnia ciekawostka związana z Jowiszem. Planeta ta jest najszybciej obracającą się wokół własnej osi ze wszystkich pozostałych planet. Pełny obrót to niecałe 10 godz. Chciałem sprawdzić, czy mając materiał (lepszy, gorszy) z przedziału 20 min uda mi się zaobserwować ruch. Można

Jak jakieś głupoty popisałem to wybaczcie ale niewiele dzisiaj po spałem

Plamy na Słońcu

I w końcu udało się zarejestrować pierwsze plamy na Słońcu. Poniżej zdjęcia z Nikona D700 oraz kamerki astrofoto QHY5v. Zjawisko zarejestrowane w południe 23 maja 2010.

D700, SW150/750

crop powiększony 200%

I to co udało się zarejestrować kamerką QHY5v. Również powiększone 2x:

QHY5v, SW150/750

film z QHY5v, SW150/750

Saturn

„Nigdy nie mów nigdy” (nawiązując do moich wcześniejszych wypowiedzi, że nie będę zajmował się planetami)

HEQ5, SW150/750, barlow x2, QHY5v (goły), zdjęcie powiększone 2x

Księżycowe zakamarki 1

Witam

Postanowiłem pogodzić się z Łysym. Wcześniej mi podpadł, bo zawsze jak była bezchmurna noc i można było fotografować tzw. obiekty głębokiego nieba (galaktyki, mgławice, gromady gwiazd) to musiała być pełnia lub jakoś w okolicy. I wtedy nic ciekawego nie wychodzi. A pogoda złośliwa. Nów? Chmury! Pełnia? Czyste niebo. Ech.. No to wracamy do Łysego.

Postanowiłem do niego wykorzystać czarno-biały aparcik QHY5v opisany w jednym wątku. Do tego teleskop, który w połączeniu z soczewką barlowa dał ogniskową 1,5m (1500mm ładnie brzmi ).

To moje początki, więc nie jest idealnie. Do tego tzw. seeing nie rozpieszczał. Ale miło spojrzeć na detale trudno dostępne gołym okiem.

Morze Obfitości

Największy widoczny krater na powyższym zdjęciu to Langrenus. Wysoki na 2,7km i szeroki na 132km.

Apeniny

Krater po lewej stronie znikający w ciemności to Eratostenes szeroki na 56km. Największy w górnej części to krater Archimedesa. Szeroki na zaledwie 82km.

NGC 4565 – moja śliczna

„Zakochałem” się w tej galaktyce od pierwszego wejrzenia – to NGC 4565. To galaktyka spiralna znajdująca się w gwiazdozbiorze Warkocz Bereniki i znajduje się od nas o jakieś 30 mln lat świetlnych. Wygląda (jak dla mnie) ciekawie dzięki położeniu bokiem do nas. Z tego też powodu nazywana jest czasem „Galaktyka Igła”. Bardzo ciekawie prezentuje się pas ciemnego pyłu wzdłuż galaktyki.

D700, ISO 1600, 9×240 sek, SW 150/750, HEQ5 + guider QHY5v + SW80/400

I opis dla chętnych

Triplet Lwa

Ufff… zdążyłem. Bałem się, że zawirowania ze sprzętem spowodują, że nie zdążę tej wiosny skierować teleskop w kierunku gwiazdozbioru Lwa.

Triplet Lwa to mała grupa galaktyk tworzona przez M65, M66 oraz NGC 3628.

D700, ISO 1600, 11×240 sek, SW 150/750, HEQ5 + guider QHY5v + SW80/400

I opis dla chętnych

I takim o to zestawem udało się zrobić powyższe zdjęcie

co wpadnie pod obiektyw…