[Test] Helios 44-3

Witam

Dziś na tapecie Helios 44-3. Ogniskowa 58mm i światło f2.8. Standardowy obiektyw w Zenitach. To jeden z lepszych Heliosów…

No całkiem, całkiem. Pełna dziura. Ale co tam w rogach dzieje się dziwnego…

Helios 44-3

…zróbmy inne ujęcie i…

Helios 44-3

…niemożliwe…

Helios 44-3

…takie cuda w bokeh (Heliosy nie ostrzą z Nikonami w nieskończoność)?

Helios 44-3

No dobra, a pod światło. Hmmm… chyba była mgła, ale…

Helios 44-3

…zmieńmy ekspozycję…

Helios 44-3

No cóż. Podobno 1 na 10 Heliosów jest walniętych. Czy mi się taki trafił? Dodam tylko, że to niemal nówka sztuka, tj. dostałem ją w prezencie wraz z Zenitem, który wyglądał jakby był nowy, prosto z pudełka :)

One thought on “[Test] Helios 44-3”

  1. Mam Heliosa 44-2 f2 i pod światło jest identycznie, więc to nie tylko Twój przypadek. Canon radzi sobie lepiej z ostrzeniem na nieskończoność. Bokeh przepiękny (jakby malowany)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *