Niestety nie dane mi było oglądać częściowe zaćmienie Słońca. Jak zwykle pogoda mnie nie rozpieszcza. Nie wspominając już o tym, że od końca sierpnia nie miałem okazji sfotografowania nocnego nieba. Teraz od tygodnia jestem na małym urlopie, sprzęt czeka i czeka. Jak na złość dzień po zaćmieniu od samego rana piękna słoneczna pogoda. Super. Zacząłem od Słoneczka na którym pięknie prezentują się plamy.
Pogoda była piękna.
Przystąpiłem więc od razu do przygotowania nocnego stanowiska – wykopanie ścieżki i placu, przeniesienie stołu i namiociku, rozstawienie montażu, wyważenie… itd. W końcu nadeszła noc…
Reszta bez komentarza…