I kolejne zmiany doszły do zestawu astrofoto – korektor komy, który koryguje wady optyczne teleskopów lustrzanych Newtona.
Tutaj na zdjęciu M31 (surowe klatki bez obróbki) widać co działo się z gwiazdkami (szczególnie w rogach). Robiły się na wzór kometki:
Powodowało to, że nawet 70% kadru było wycinane, bo do niczego się nie nadawało. Przy małych obiektach jeszcze nie było problemu. Ale przy Galaktyce Andromedy już to był poważny problem.
Po zastosowaniu korektora komy uzyskujemy taki efekt:
crop
Jak widać postęp jest :)
Nie jest idealnie ale fotografowanie „pełną klatką” na jednym z tańszych teleskopów to nie jest najlepszy problem
Super te foty kosmosu – nie wiem jak to zrobiłeś ale dla mnie Super !