Prosty? Ale fajny, czyż nie?
:)
Projekt przygotował mój znajomy architekt Wojtek – www.galenski.pl
Rosyjska cerkiew Św. Mikołaja Cudotwórcy w Sofii
Tym razem inna Sofia – w stylu socrealistycznym.
Комплекс Ларго – dawny dom partii, dziś siedziba parlamentu (można wyobrazić sobie czerwoną gwiazdę na iglicy…)
Съдебна палата – sąd
Национален дворец на културата – Narodowy Pałac Kultury
Паметник на Съветската армия в София – pomnik Armii Czerwonej (tak, tak, widzę te kable, o nich będzie osobny wpis)
W połowie kwietnia miałem okazję wraz z Karoliną zwiedzić Sofię (stolica Bułgarii, nie mylić z warszawską ;) ). Dość specyficzne, ale ciekawe miasto z wieloma zabytkami i klimatycznym centrum. Znajomość bukw obowiązkowa. Inaczej ciężko przeczytać menu w restauracji!
Na początek prezentuję Sobór ś. Aleksandra Newskiego.
Żelazna 63 i 65, jeszcze jakiś czas temu można było „zwiedzić” fabryczkę Dushnika (63, wpisana do rejestru zabytków) oraz kamienice (65) od wewnątrz i zobaczyć w jakich warunkach zamieszkali ją bezdomni. Teraz jest zastawiona pięknym blaszanym płotem. Niedawno pisano, że kamienica (65) ta ma być przekazana gminie żydowskiej i wyremontowana. Na czym stanęło, nie wiem.
Z punktu widzenia historycznego brama do posesji Żelazna 63 była bramą do getta warszawskiego (widoczna częściowo na pierwszym zdjęciu).
Mała aktualizacja: Jakiś zbieg okoliczności i w warszawskim wydaniu gazety pojawił się artykuł :)
Kamienica przy ulicy Złotej 83, róg Żelaznej 24a (poddaję się, jaki numer ma ta kamienica?). Obecnie jak widać, została „szczelnie” zamurowana. Natomiast jest szansa, że kamienica, której pierwszym właścicielem był Wolf Krongold i została oddana do użytku w 1899 roku, ocaleje. Jest ona wpisana do rejestru zabytków a władze dzielnicy Warszawa Wola planują ją sprzedać (a może już sprzedali?).
Kamienica przy ul. Waliców 14. Tutaj mieszkał przed wojną poeta Władysław Szlengel oraz znany fotograf i dziennikarz Menachem Kipnis. Dni tej przeuroczej kamienicy są już policzone a na placu obok a może i włącznie z tą kamienicą być może stanie takie cudo: http://www.urbanity.pl/building.php?wsk=3127
Czy ktoś wie z którego roku jest ta kamienica?
W ramach powtórkowego pleneru po warszawskim Mirowie tym razem coś z cyfry. Na początek kamienica z ul. Chłodnej 41:
A jak wyglądała kiedyś kamienica przy ul. Chłodnej 41? www.warszawa1939.pl
I kolejny warszawski plener, który miałem przyjemność poprowadzić w ramach grupy Freelancer zrzeszonej wokół Nikon Klub Polska. I będzie trochę inaczej, trochę nostalgiczne, czarno biało (zabrałem ze sobą tylko analogowego Nikona F100 i jedną rolke filmu Ilford Delta 3200 a więc musiało wyjść… a czy wyszło? :/).
Mirów. A dlaczego nie Mierów? Bo przecież nazwa tego warszawskiego osiedla pochodzi Wilhema Miera, dowódcy wojsk stacjonujących w koszarach mieraw XVIII wieku. Wojska te stacjonowały w budynkach dzisiejszej straży pożarnej (ul. Chłodna 3). Zresztą od jego nazwiska pochodzi również nazwa Hala Mirowska (pl. Mirowski 1). No ale wróćmy do Mirowa. Jest to osiedle, które znajduje się dzielnicy Wola (oraz częściowo w dzielnicy Śródmieście – ktoś kto wymyślił podział wg. MSI… dobra, szkoda gadać), wyznaczone przez: Al. Solidarności, ul. Towarowa, Al. Jana Pawła II oraz Al. Jerozolimskie. Mirów został włączony do Warszawy dopiero w 1916r. Historycznie jest to dzielnica która przed wojną była zamieszkana głównie przez ludność pochodzenia żydowskiego. Na terenach Mirowa w czasie II znajdowało się Getto warszawskie. Do dziś zachowało się wiele miejsc historycznych z tego okresu – fragmenty muru między ul. Złotą a ul. Sienną, brama wjazdowa przy kamienicy na ul. Żelaznej 65 czy mur graniczny budynku przy ul. Waliców 11.
Mówiąc o Mirowie nie można też zapomnieć o ul. Chłodnej, która w w XVIII w. stanowiła ważny element tzw. Osi Saskiej. Natomiast przed II wojna światową ul. Chłodna była jedną z ważniejszych ulic Warszawy, którą kursował tramwaj (do dziś zachowane są tory na historycznym bruku) a w okolicznych domach znajdowało się pełno sklepów, warsztatów oraz kino Kometa (ul. Chłodna 47). Ale z dzisiejszego punktu widzenia najciekawszą ulicą Mirowa jest ul. Żelazna. To tutaj przetrwało do dziś najwięcej starych, przedwojennych kamienic, zakłady Norblina i innych miejsc. Podobnie jak na ul. Chłodnej przed wojną ul. Żelazną kursowały również tramwaje.
Niestety w 1944 roku Mirów (jak i cała Warszawa) mocno ucierpiał. I co gorsza niszczeje do dziś a władze (jak mi się zdaje) wolą poczekać aż to co ostało samo zakończy żywot a w puste miejsca będzie można postawić nowe biurowce, bezduszne bloki. A trzeba pamiętać, że Mirów sąsiaduje z samym centrum Warszawy.
Zdjęcia, które prezentuje poniżej są w kolejności takiej jakiej przebiegał plener.
Podwórko kamienicy na ul. Chłodnej róg ul. Wroniej:
Wnętrze kamienicy na ul. Wroniej (pięknie podtrzymywany strop deskami):
Wnętrze kamienicy na ul. Żelaznej 66 róg ul. Krochmalnej:
Podwórko kamienicy przy u. Żelaznej 65 róg ul. Grzybowskiej. To przy tej kamienicy znajdowała się brama do Getta warszawskiego (zachowana do dziś):
Pamiętacie film „Poszukiwany, poszukiwana”? To w tym budynku przy ul. Grzybowskiej 45 (budynek z 1939r) mieszkała Marysia. Fragment zewnętrznej elewacji:
Waliców 14. Przepiękny budynek. Władze chyba czekają aż się zawali:
I podwórko budynku Waliców 12. Teoretycznie władze coś zrobią. Ale nikt z mieszkańców nie wie ile jeszcze tam pomieszka:
Kamienica na rogu ul. Żelaznej i ul. Złotej. Podobno budynek w fazie testów – zawali się czy nie (pięknie zamurowane drzwi i okna):
No i kamienice na ul. Złotej. Mam do nich mały sentyment, bo przychodziłem tutaj we wczesnych latach 80 do swojej prababci. Częściowo zamieszkane, częściowo nie:
I oto jeden z dwóch zachowanych murów Getta warszawskiego między ul. Złota a ul. Sienną:
Nikon F100, Ilford Delta 3200 kąpany w Tetenal Ultrafin Plus
19.04.2007 grupa warszawskich nikonowych fotoamatorów odbyła spacer po Śródmieściu Warszawy w poszukiwaniu ciekawych zakamarków skrywających różne ukryte skarby. Niestety troszkę pogoda nie dopisała i nie wielu z nas dotarło tam. Jako, że pracowałem w okolicy ten temat chodził mi po głowie już od dłuższego czasu i bardzo chciałem pokazać go w czerni i bieli. Więc zamiast Nikona D80 wziąłem F100 i włożyłem Ilforda HP5+.
Właściwie będąc też ograniczonym czasowo spacer odbył się tylko ulicami Emilii Plater i ulicą Wilczej. Jest to ciekawy i wbrew pozorom bardzo piękny fragment Warszawy. Niestety niedoceniony i przede wszystkim zaniedbany. Znajdują się tutaj stare ładne kamienice, którym jakimś cudem udało się uniknąć wyburzenia (wojska niemieckie wychodząc z Warszawy wyburzały budynek po budynku) jak i PKiN postawili gdzie indziej (stawiając PKiN władze wyburzyły piękne zachowane po wojnie kamienice).
Koniec wstępu, czas pokazać zdjęcia, ale muszę tutaj dodać że niekoniecznie chciałem pokazać piękno, może raczej obecną ukrytą rzeczywistość.
Tylko, że z powodu deszczu wiele ciekawych ujęć przepadło z powodu plam „podeszczowych” na obiektywie. No i coś nie do końca polubiłem się z Ultrafinem (wywoływacz).
Stadion Dziesięciolecia (pełna nazwa Stadion Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego, oficjalny skrót Stadion X-lecia) – zdewastowany wielofunkcyjny stadion sportowy (piłkarski i lekkoatletyczny) w Warszawie, zlokalizowany na prawym brzegu Wisły, na Kamionku (główne wejście znajduje się od strony Ronda Waszyngtona), stanowiący własność Skarbu Państwa (w zarządzie Centralnego Ośrodka Sportu), od 1989 do 30 września 2007 wykorzystywany do celów handlowych i zagospodarowany, jako największy bazar Europy(Jarmark Europa).
źródło: Wikipedia
Nikon D80, Sigma 14/3.5, Nikkor 50/1.4